Informacje o klubie żeglarskim Yacht Klub Wołodyjowski

Yacht Klub Wołodyjowski to społeczność ludzi z pasją do żeglarstwa, która od 2015 roku wspólnie odkrywa uroki morskich wypraw. Klub został założony przez kapitana Michała Pachuckiego i od samego początku stawia na tradycję, edukację oraz rozwój żeglarskich umiejętności. Nasza misja to nie tylko organizowanie rejsów – od krótkich wypadów po wieloetapowe podróże po Bałtyku – ale także pielęgnowanie historii polskiego żeglarstwa poprzez odbudowę klasycznych jednostek i popularyzację wiedzy o morskiej tradycji.

 

 

Nasze działania

Działamy na wielu płaszczyznach, łącząc ludzi o wspólnych zainteresowaniach i wspierając rozwój sportów wodnych. Stawiamy na współpracę – zarówno z krajowymi, jak i międzynarodowymi organizacjami. Kładziemy duży nacisk na ekologię, dbając o ochronę środowiska wodnego, a także angażujemy się w działania na rzecz osób niepełnosprawnych i społecznie wykluczonych.

Nasza działalność to coś więcej niż żeglowanie – to społeczność, historia i przygoda, które łączą pokolenia. Zapraszamy na pokład!

 

 

Zespół

pracownik michał

Michał Pachucki

Komandor klubu, kapitan, żeglarz, pomysłodawca i założyciel stowarzyszenia. Doświadczenie żeglarskie zdobywał na Morzu Śródziemnym jako skiper, a także na Bałtyku, przepłynął niezliczone ilości mil morskich.

maciek

Maciej Chudzicki

Skarbnik klubu, nasz szeryf, pilnujący wszelkich spraw finansowych i terminów, żeglarz, sternik morski. 

jacek

Jacek Florjanowicz

Złota rączka, za pomocą młotka, śrubokrętu, gumy do żucia i tego, co akurat nosi w kieszeni naprawi wszystko, żeglarz, sternik morski, zawsze spokojny i opanowany. 

 

 

 

robert

Robert Tofil

Srebrna rączka, pomaga jackowi w naprawach, czyli przynieś, wynieś, pozamiataj, albo weź to zrób, bo jacka już krew zalewa, żeglarz, sternik morski.

przemek

Przemek Alchimowicz

Zajmuje się stroną medialną stowarzyszenia, nie wymiotuje na morzu, załogant do najtrudniejszych prac przy żaglach ale dopiero przy 6b lub więcej. Jak wieje poniżej „szóstki” nie wychodzi z „torpedowni”, żeglarz.